- 1
- 2
- 3
- 4
KUPUJ
OCENA
"Król demon" to rozpoczynający serię "Siedem Królestw" pierwszy tom autorstwa Cindy Williams Chimy.
Już na samym początku poznajemy jednego z dwójki głównych bohaterów. To Han Bransoleciarz Alister, były herszt gangu Łachmaniarzy. Teraz stara się skończyć z napadami i zacząć żyć uczciwe, co nie jest zbyt proste. Z kolei trochę później pojawia się kolejna postać, której losy będziemy śledzić - Raisa ana'Marianna, następczyni tronu Fells. Już niedługo skończy swoje szesnaste urodziny, co jest równoznaczne z przygotowaniem do zamążpójścia - każdy szlachcic, książę czy król będzie zabiegał o jej rękę.
Bardzo mi się podobali bohaterowie książki. W pewien dziwny sposób bardzo się z nimi utożsamiłem. Interesujący był też sposób, w jaki autorka bawiła się różnymi wydarzeniami, ukazując postacie w różnym świetle. To sprawiało, że na przemian nienawidziłem i uwielbiałem poszczególnych charakterów. Niesamowicie zabawnym było uczucie, kiedy czytelnik spostrzega, że autorka gra na jego emocjach.
Fabułę i tempo akcji możemy ocenić dwojako, co zaraz wyjaśnię. Otóż z wielkim zadowoleniem dobierałem ciągła płynność wydarzeń. Nie mogę się przyczepić do tego, ponieważ nie było żadnych przestojów, czytelnik raczej nie miał okazji się nudzić. Więcej nawet, pewne stare przysłowie mówiące "im dalej w las, tym więcej drzew" ponownie okazało się prawdziwe - im bliżej końca, tym większego rozpędu nabierają wydarzenia. Jednak z drugiej strony autorce można zarzucić pewną powtarzalność. Nie byłem aż tak zaskoczony biegiem wydarzeń, jak powinienem być.
Skoro już jesteśmy przy fabule, warto wspomnieć, że toczy się ona z punktu widzenia dwóch różnych postaci. Dwadzieścia siedem rozdziałów jest napisanych naprzemiennie, z czego każdy poświęcony Raisie lub Hanowi. Osobiście dosyć lubię takie zagrania, ponieważ mam szersze pole widzenia, mogę lepiej poznać świat przedstawiony - a to jest dla mnie bardzo ważne.
Zafascynowała mnie również opowieść o Królu Demonie. Była oczywiście niesamowita, chociaż trochę pospolita - wielu było takich, którzy chcieli niszczyć świat. W każdym razie, zafascynowało mnie co innego, a mianowicie kilka wersji tej samej historii. Z pozoru oczywiście wydaje się to błahe, ale, nie zdradzając zbyt dużo, ujawnię, że to opowiadanie będzie miało wpływ na losy postaci i całego królestwa. Ogólnie bardzo bawiło mnie odkrywanie historii Siedmiu Królestw. To było bardzo ciekawe, ponieważ wiedziałem dokładnie tyle samo, a czasami nawet mniej niż bohaterowie, których śledziłem.
Podsumowując, "Król Demon" mnie nie zaskoczył. Dlaczego? Ponieważ miałem wielkie odczekiwania już wtedy, kiedy siadałem do lektury. To spowodowało, że książka mnie nie zawiodła, ale też - jak przed chwilą wspomniałem - nie zaskoczyła. Poziom powieści jest, jak dla mnie, bardzo wysoki. Dlatego tez w pełni zasługuje na ocenę którą mu wystawiam - osiem oczek będzie w sam raz. Polecam ją tym, którzy szukają dobrej fantastyki, wartkiej akcji i przygód. Na pewno się nie zawiodą.
Michał Rejmer
»
więcej»
więcej»
więcej»
więcej»
więcej»
więcej»
więcej»
więcej»
więcej»
więcej»
więcej»
więcej»
więcej»
więcej»
więcej»
więcej»
więcej»
więcej»
więcej»
więcej»
więcej