OCENA
Nakładem Wydawnictwa Dragon ukazała się pobudzająca do aktywności książeczka Znajdź mnie. Przygoda w mieście, Przemysława Liputa. Autor jest bardzo dobrze znany z książki Rok w przedszkolu, o której z pewnością słyszało wielu rodziców. Ta, sądząc po recenzjach, z miejsca zdobyła serca małych czytelników. Zapewniam, że prezentowana teraz pozycja ma duże szanse, aby powtórzyć sukces poprzedniczki. Znajdź mnie, skupia się na rozwoju percepcji wzrokowej dziecka, bazując na bardzo dobrze znanym schemacie odnajdywania ukrytych przedmiotów na planszach kart.
Istotą książki jest wykonywanie poleceń zamieszczonych u dołu każdej strony. Należy znaleźć wybrane przedmioty, litery, cyfry na planszy, poszukać pary, znaleźć różnicę czy policzyć ile razy na planszy występuje dany przedmiot. To klarowny spis zadań, który jasno pokazuje jak korzystać z książki. Znajdź mnie to formatu a4, tekturowa, książka obrazkowa. Jak Otto, Ulica czereśniowa, Co robią..., czy wspomniany Rok w przedszkolu. Na pierwszy rzut oka grafika wydaje się przepełniona po brzegi, ale gdy skupimy wzrok, zaczniemy analizować obrazki to zaczyna ona żyć! I to właśnie widzą dzieci. Dużym atutem książki jest fakt, że skupia uwagę zarówno dwu, jak i sześciolatka.
Podtytułem książki Znajdź mnie jest Przygoda w mieście kolejne plansze przedstawiają. Budynek mieszkalny ze wszelkimi dziwactwami mieszkańców. Ulicę miasta, na której toczy się życie. Ludzie robią zakupu, straż pożarna gasi pożar, a kierowcy samochodów nie mogą zrozumieć, dlaczego musza stać w korku. Samo życie. Następnie przedstawione są miejsca, które odwiedzamy sporadycznie. Muzeum, kawiarnia, wesołe miasteczko, galeria handlowa, zoo, basen. Na samym końcu pokazane jest, jak miasto zasypia i co się dzieje, gdy się budzi. Jakich ludzi możemy spotkać najwcześniej. Minusem jest fakt, że po kilkunastokrotnym przeglądaniu, boki już wydają się delikatnie podważone.
Znajdź mnie to trening na spostrzegawczość i ćwiczenie koncentracji. Ta książka to świetna zabawa, co więcej wcale tak szybko się nie nudzi, jakby się to mogło wydawać. Bogactwo grafiki sprawia, że za każdym razem można ją interpretować inaczej, a wykonywanie zadań wcale nie jest proste. Naprawdę polecam.
Justyna Chaber