OCENA
Tia Cruz, siedemnastolatka, uczęszczająca do ostatniej klasy liceum, popularna ze względu na swój nietypowy przebieg życia. Unika obowiązków, stałych zobowiązań, co zapoczątkowało się przez obserwowanie członków rodziny. Dziewczyna nie chce mieć chłopaka, gdyż za dużo widziałam, śledząc związki swoich sióstr, które szybciej się kończyły niż zaczynały.
Will Matthews, siedemnastolatek z Minnesoty, który wraz z rodzicami musi
przenieść się na Florydę, gdzie żar i ciągłe słońce doprowadzają go do obaw o
własne zdrowie.
Złe wyobrażenie odnośnie nowo poznanej osoby spowoduje, że bohaterowie zbliżą
się do siebie w sposób, który nie powinien wydarzyć się tak szybko,
przynajmniej nie dla jednego z nich, Spotkanie na jednej z imprez zapamiętają już
na zawsze, a wspólne zainteresowania połączą ich jeszcze bardziej.
Z tego co widziałam, niewiele osób wie o pojawieniu się tej książki na rynku. Moim zdaniem wiele tracą, gdyż jest to cudowna powieść dla młodzieży, idealna na kilka wieczorów, spędzonych przy miłej lekturze wraz z gorącą herbatą.
"Flirt roku" jest to pierwsza z trzech części cyklu "Niezwykli", kolejne to "Skazani na sukces" oraz "Para idealna", które mam nadzieję, iż będzie mi dane przeczytać już niebawem. Jest to seria opowiadająca o trzech przyjaciółkach i każdy z tomów skupia się na jeden z nich.
W tej historii przedstawiona jest nam Tia, siedemnastolatka, która nie wierzy w
coś takiego jak miłość czy zakochanie. Unika obowiązków, gdyż sądzi, że nie
jest w stanie sobie z nimi poradzić. Wszystko przez to, iż w jej domu nie
zawsze jest kolorowo. Matka, mająca problemy z samą sobą, zostawia rodzinę,
siostry jak najszybciej chcą opuścić dom i zacząć własne życie u boku mężów
oraz potomków, a ojciec bierze coraz więcej nadgodzin, aby pomóc wszystkim w
utrzymywaniu się. Dziewczyna widząc to, nie potrafi żyć inaczej niż korzystając
z życia, pijąc alkohol, paląc trawkę i flirtując z wieloma chłopakami. Kiedy
spotyka Willa, nowego ucznia jej szkoły bierze go za kogoś innego przez jego
kolczyk w uchu, jednak w tamtym momencie nikomu to nie przeszkadza -
przynajmniej na początku.
Pierwsze na co zwróciłam uwagę to okładka, jest - przynajmniej moim zdaniem -
niesamowita. Uwielbiam odcienie szarego i czarnego, ale przede wszystkim dwójka
bohaterów na przedniej witrynie od razu poprawia humor. Daje nam mały znak, iż
będzie to zabawna książka, której naprawdę warto poświęcić chwilkę uwagi.
"Flirt roku" jest pisany pierwszoosobową formą, dlatego dobrze wiemy
jakie uczucia towarzyszą bohaterce praktycznie, w każdym momencie. Szczerze
myślałam, iż będzie to książka prowadzona z dwóch perspektyw, jednak wcale nie
brakuje mi tutaj punktu widzenia Willa.
Mimo sceptycznego nastawienia Tii do życia, polubiłam ją i wiem, że w
prawdziwym świecie również by tak było. Czasem nie rozumiałam decyzji jakie
podejmowała, ale nigdy nie byłam na jej miejscu i prawdopodobnie nigdy nie
będę, dlatego nie chcę tego oceniać.
Zakończenie historii bardzo mi się podobało, mimo iż spodziewałam się takiego
toku zdarzeń, nie odebrało to przyjemności z czytania.
Kolejną zaletą tej książki był lekki, zrozumiały język który nie zawierał
trudnych słów. Zdecydowanie poświęcona młodzieży lektura, która zachwyci wiele
osób, przez wzgląd na wszystko, co w niej zawarte. Serdecznie polecam ją
również osobom starszym - niż wiek młodzieńczy - gdyż jest to idealna historia,
na ciepłe wieczory, które powoli się zbliżają. "Flirt roku" jest
idealną pozycją na pozbycie się kaca książkowego lub na przywrócenie sobie
chęci czytania.
"Nie zmieniłbym się dla kogoś innego, bo ten ktoś inny mógłby potem zniknąć. Warto się zmienić tylko dla siebie." - Flirt roku