Autorzy książek dla młodzieży chętniej poruszają w swoich powieściach wątek LGBT. Możemy znaleźć coraz więcej książek w których głównym tematem jest historia nastolatka o odmiennej orientacji seksualnej bądź też w której pojawia się on jako postać drugoplanowa. Bardzo cieszy mnie fakt, że problematyka ta jest aktualnie coraz mniej kontrowersyjna i zostaje poruszana w naprawdę wielu książkach. Tolerancja i akceptacja we współczesnym świecie są naprawdę ważne, więc dobrze, że problematyka ta nie należy już do tematów tabu i coraz więcej osób postanawia poruszyć ją w swojej twórczości. Niestety, nie każdemu wychodzi to idealnie. Często autorzy popełniają błąd, wyolbrzymiając ten temat i ukazując go w sposób mocno przerysowany. Do tej grupy można zaliczyć Meagan Brothers - autorkę jednej z nowszych powieści dla młodzieży spod znaku LGBT - "Dziwna i taki jeden".
Po książce tej oczekiwałam czegoś więcej. Liczyłam, że będzie to naprawdę poruszająca historia, która wniesie coś do mojego życia. Opis z tyłu okładki sprawił, że nastawiłam się na dużo emocji, rozterek, zagadek i podróży. Okazało się jednak, że "Dziwna i taki jeden", mimo że nie jest złą książką, nie oferuje niczego specjalnego. Jest po prostu kolejną zwykłą, przeciętną i nieco schematyczną młodzieżówką.
Wątek LGBT, tak jak już wspominałam na początku, został wyolbrzymiony. Rory spotyka się z dojrzałym mężczyzną, który ma już rodzinę i dzieci. Lula zakochana jest w swoim najlepszym przyjacielu, lecz mimo to jednocześnie całuje o wiele starsza kobietę, aby wynagrodzić sobie porzucenie przez matkę. Oczywiście, takie przypadki się zdarzają. Są one jednak czymś skrajnym i nie spotykanym często. Mam wrażenie, że autorka zbytnio dramatyzuje. Postacie wydawały mi się przerysowane. Ukazywanie w taki sposób młodych osób o odmiennej orientacji też nie stawia ich w najkorzystniejszym świetle, prawda?
Historia nie wciągnęła mnie. Losy Luli i Rory'ego okropnie mnie nudziły. Nie potrafiłam się zżyć z bohaterami i przeżywać razem z nimi ich problemów, a jest to rzecz, którą bardzo lubię w tego typu młodzieżówkach. Liczyłam, że i w tym przypadku będę miała taką okazję, ale czekało mnie rozczarowanie.
Bohaterowie również wypadają średnio. Przerysowani, momentami odrobinę nienaturalni i schematyczni. Ich zachowanie czasem bardzo mnie drażniło. Szczególnie irytowała mnie Lula, która niestety przez większą część powieści jest narratorką. Drugoplanowi bohaterowie nie mieli w sobie nic interesującego, co by mnie w nich zaciekawiło.
Nie znalazłam w "Dziwnej i takim jednym" niczego nowego, co przykułoby moją uwagę. Oprócz problemów z orientacją seksualną porusza też inne ważne tematy, takie jak przyjaźń, szukanie własnego "ja" i przede wszystkim zmaganie się się z odrzuceniem przez bliskich. Nie jest to jednak historia szczególnie poruszająca i zapadająca w pamięć. Jest przeciętna. Zalicza się do tych młodzieżówek, które czyta się szybko, ale i szybko się o nich zapomina. Na rynku możemy znaleźć wiele dużo lepszych powieści, które również dotykają podobne tematy. Nie żałuję, że ją przeczytałam, ale nie jest to z pewnością powieść, którą mogłabym z czystym sercem polecić.
Julia Markiewicz