Bez względu na to, w jakiej rodzinie przyszło ci się urodzić, będą pokładane w tobie nadzieje. Twoje decyzje i umiejętności zostaną poddane niejednej próbie. Porażki pozostawią po sobie ślad, który tylko ty możesz wymazać z pamięci innych jakimś bohaterskim czynem, szczególnie gdy masz stać się wodzem plemienia i iść w ślady znanego ojca. Brzmi prosto, prawda? Jednak nic nie jest tak proste, gdy masz w życiu pecha i ogólnie niezły z ciebie niedojda.
Czkawka a właściwie Halibut Straszliwa Czkawka Trzeci to dziedzic plemienia Włochatych Chuliganów, który przejmie władzę po swym ojcu i dzielnie będzie bronił wyspy i jej mieszkańców. Jest tylko jeden problem, Czkawka nie nadaje się na wodza ani według siebie, ani swoich kolegów, z którymi musi przejść coś w rodzaju inicjacji, aby mogli z dumą nosić miano członków plemienia. Czy synowi wodza uda się pokonać pecha i znaleźć sposób na największego smoka, jakiego widział świat?
Jak wytresować smoka to seria książek, które zabiorą nas w podróż do świata pełnego wikingów, smoków i poczucia humoru. Pokochacie bohaterów, choć nie każdy z nich jest rozgarnięty. Z ciekawością będziecie śledzić losy Czkawki i pojawianie się nowych smoków, które dość obszernie przedstawiono zarówno za pomocą opisów, jak i pięknych rysunków.
Dwa przeczytane przeze mnie tomy to początek wspaniałej serii, która zachwyci mnogością przygód, humoru i smoków. Czasem zabawne, czasem zaś mrożące krew w żyłach opowieści dadzą waszym pociechom mnóstwo radości. To ciekawa opcja dla starszych czytelników, których fascynują przygody, smoki i czasy wikingów, a przy okazji chcą dowiedzieć się jak radzić sobie z nieśmiałością, uwierzyć w siebie, gdy inni zawodzą i czerpać radość z każdego dnia. Nie ważne czy we wszystkim jesteś dobry, tylko jak bardzo sam chcesz taki być.

Dzieciakom spodoba się zapewne, że historia została zekranizowana. Książki jednak zawierają o wiele więcej przygód i są początkiem wspaniałej serii, którą polecam. Zabawna i pouczająca, przedstawiona w ciekawej formie opowieść, która nie pyta o wiek. Wystarczy nutka miłości do przygód i fascynacji smokami. Piękna okładka i niezwykle rysunkowy środek zapewnią wam ciekawie spędzony czas na wspólnym odkrywaniu tego, co ważne w życiu, nie koniecznie całkiem serio. Polecam zarówno dla już czytających małych czytelników, jak i tych, którzy chętnie dzielą się tą chwilą z rodzicami.
Marta Daft